~Co nowego w nexcie? Pewnie wiedzieć chcecie? Tu macie taką małą zapowiedź!

Na razie w przygotowaniu!

To wszystko już w kolejnym rozdziale

~~ Crystal ~~

A to w nadchodzących rozdziałach!

Ally zabije człowieka!
Austin dozna szoku pod koniec 2 sezonu!
Kris uwodzi i pójdzie do łóżka z Carlosem!
Jess spowoduje straszny wypadek!
Córka Ally i Austina niekoniecznie zostanie uwolniona!
W którymś rozdziale dużą rolę odegra wilk!
Niektóre wątki bohaterów będą miały na prawdę mroczną przeszłość!

~~Crystal~~


poniedziałek, 1 lipca 2013

Powrót&Koniec zmartwień

                                                    Powrót&Koniec zmartwień
Byłam na początku zszokowana. Prze de mną stała moja matka i miała w ręku nóż!!! Po chwili zaczęła biec w moją stronę. Nagle mi się świat załamał. Jak to możliwe.-krzyczałam w myślach, przecież ona nie żyje,a teraz widzę ją, jak biegnie w moją stronę i chce mnie zabić.
-Uciekajmy.-krzyknęłam, po czym Austin i Trish odwrócili się w moją stronę. Nie mogli uwierzyć w to co zobaczyli. Szybko wzięli ''swoje nogi za pas" i ruszyli za mną. Nie wiedziałam co się dzieje. Moja matka! Ona leciała na mnie z nożem i chciała mnie zabić. Jednak po chwili się zat6rzymałam. To samo zrobiła reszta.
-Poczekajcie chwile.-powiedziałam spokojnie.-Przecież ona nie żyje, więc to niemożliwe, że teraz biega sobie z nożem i próbuje nas zabić.
-Może i nie.-odezwała się Trish.-Ale i tak musimy uciekać. Skąd wiesz, że ona nie jest duchem.
-Trish!!!-krzyknęłam.-Nie ma czegoś takiego jak duchy. Opanuj się! Ktoś sobie po prostu robi z nas żarty, ale ja na to nie pozwolę. Zresztą i tak musimy wrócić po nasz dziecko [tu miałam na myśli mnie i Austina].
-Masz rację.-powiedziała Trish.-Chodźmy.
Pobiegliśmy na miejsce i zobaczyliśmy moją matkę, latającom [oczywiście nie dosłownie], po budynkach i wkoło szpitala. Austin nie wahając się wcale podbiegł do niej i z całej siły przyłożył jej w twarz, po czym następnie zdjął, jak się okazało maskę.My w tym czasie podbiegłyśmy do blondyna. Nie mogliśmy uwierzyć, w to co zobaczyliśmy. Pod maską była twarz Jessie.
-Jak mogłaś.-krzyknęłam.-Już nie żyjesz.-powiedziałam i się na nią rzuciłam. To samo chciała zrobić Trish, jednak Austin ją zatrzymał, a mnie od niej odciągnął.
-Uspokójcie się.-krzyknął.-Dzwonie na policję. Jeśli tak sobie z nami pogrywa, to my też sobie z nią pogramy.-powiedział i odszedł na bok. Ja natomiast byłam wściekła.
-Wiedziałam, że nie można ci ufać. Jestem pewna, że to ty zabiłaś Deza!-krzyknęłam.
-All...All..-nie mogła dokończyć. Wzięła głęboki wdech i mówiła jednak dalej.-Ally to nie tak jak myślisz. Nie rozumiesz, ja...-nie mogła już dalej mówić, ponieważ ja jej przerwałam.
--Jestem debilką. Nie wierzę w żadne twoje słowo. Odpokutujesz teraz to wszystko. Jak na razie czekaj na policję. Ona się tobą zajmie.-powiedziałam i odeszłam. Trsih natomiast uważnie słuchała, a pod koniec tylko machnęła ręką i przyłożyła w twarz rudowłosej.
Po chwili na miejscu znalazła się policja. Poprała krew, osądziła, zaczęła zadawać pytania, po czym następnie zabrała i odjechała z dziewczyną na komisariat. My natomiast dowiedzieliśmy się, że jak tylko się dowiedzą wszystkiego, to do nas zadzwonią.
*Kilka godzin później*
Nadal kipiałam złością, jednak już trochę mniej. Właśnie wracaliśmy ze szpitala z naszą córeczką. Jechaliśmy wszyscy, oprócz Trish, która pojechała nie wiadomo gdzie. Zniknęła po prostu i tylko powiedziała, że jak ochłonie to da znać.
-Austin.-powiedziałam już swoim normalnym tonem.-Dokąd jedziemy, przecież nie mamy domu.-powiedziałam.
-Zobaczysz.-powiedział i się uśmiechnął. Nie pytając już dalej, spojrzałam na moją córkę, która spała z tyłu wypożyczonego wozu, potem na Austina, a następnie sama zasnęłam.

******************************************
"Chyba schodzę na psy". Tak okropnego rozdziału, to jeszcze nie napisałam, ale po prostu nie mam pomysłu na pisanie kolejnych rozdziałów. Naprawdę przepraszam was za to. Nie wiem, czy uda mi się poprawić, ale obiecuję, że spróbuje to zmienić [widzicie, nawet notka bez sensu].
No dobra. Zero marudzenia. Kolejny będzie już lepiej napisany. Nie wiem, czy wydarzy w nim się coś ciekawego. Na razie skupiam się na rodzinie Moonów. Potem zobaczymy.
Teraz lecę nadrabiać czytanie blogów i idę robić konkurs, który najprawdopodobniej pojawi się jutro.

Aha. Na koniec ma ogromną przyjemność złożyć życzenia naszej solenizantce Raini Rodriguez.
Wszystkiego najlepszego Trish.
Pozdro-Crystal

12 komentarzy:

  1. Rozdział super! Qteszciw przejrzeli co zrabiła Jessie- nie nawidze jej...
    Nie mogę się doczekać nexta!

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie Twoja wina, że czasem masz gorszy dzień, a ja osobiście uważam, że ten rozdział, zresztą, tak jak wszystkie, jest świetny! Spróbowałabyś przeczytać moje wypociny na blogu! Za to ty piszesz fenomenalnie! Pozdrawiam
    ~ Kasia <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ! ;DD Czekam na następny rozdział ;)
    Twoja wierna czytelniczka :
    ~Gabryśka xD~

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do "Liebster blog" :) Więcej informacji na moim blogu http://austin-and-ally-auslly-mystory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. czemu zostało usunięte to z boku z informacjami o nowych rozdziałach na iinnych blogach ? :( rozdział fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostało to usunięte, ponieważ mi przeszkadzało.
      Jak chcesz, to wejdź na mojego bloga o Rossie, Laurze itp.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Widzę, że lubisz mojego bloga.
      Ciekawa jestem dlaczego, przecież jest taki sam jak inne.
      Musisz jeszcze troszkę poczekać.
      Myślę, że już niedługo się pojawi.
      Na razie jestem zajęta oglądaniem seriali i innych interesujących mnie rzeczy, więc na komputerze nie mam zbytnio czasu na pisanie rozdziałów.
      Mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymasz.
      Pozdro-Crystal

      Usuń
    2. Nie twój blog jest całkowicie inny niż inne blogi bo jest troche tak jkby dramat a nawet to mi się podoba że Ally ma dziecko i wogule a w innych to raczej taki normalny o przyjaźni,miłoście,sławie. Twój blog jest ZAJEBISTY!!!!(sorki, ale musiałam użyć tego słowa) he he :) Wytrzymam, wytrzymam. Jak wakacje ? bo moje normalne takie jak co roku tylko tyle że ide do gim. to jestem starsza :) he he

      Usuń
    3. Ja też idę do gimby.
      Wakacje u mnie są normalne.
      Jeszcze nie wyjeżdżam,więc postaram się do tego czasu napisać jak najwięcej rozdziałów.
      Pozdro-Crystal

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń